Ariana dla WS | Blogger | X X

czwartek, 25 października 2018

#Co denerwuje polskich autorów?

Hej. Dzisiaj przychodzę do Was z czymś zupełnie innym niż recenzja. Mianowicie, chodzi o mój mały cykl zadawania pytań na instagramie i łączenia odpowiedzi w jedną całość.Ostatnim razem zapytałam o to, co denerwuje czytelników. Chodziło o skierowane do nas komentarze, różnego rodzaju docinki. Tym razem postanowiłam zapytać kilku polskich autorów, co ich denerwuje, może ze strony czytelników, może od wydawnictwa, albo ludzi niezwiązanych ze światem książek. Niestety nie udało mi się uzyskać wielu odpowiedzi, ale chcę podzielić się z Wami tymi, które otrzymałam. 




Wiadomo, autor też człowiek. Byłam przekonana, że wielu z nich będzie narzekało na ciągłe pytania "kiedy kolejna część?", bo jak wiadomo jest to pytanie dosyć często zadawane przez niecierpliwych czytelników. Gdyby mnie ktoś tak w kółko pytał, to na pewno byłabym mega wkurzona. Tu, jednak okazało się, że zapytani autorzy nie mieli nic przeciwko pytaniom czytelników. Denerwują ich zupełnie inne rzeczy. 

Oczywiście nie przytoczę Wam ich nazwisk, bo podejrzewam, że wiele osób miałoby ochotę ich nieco zlinczować za to co powiedzieli, ale tak jak i w przypadku postu o czytelnikach, tak i ten przyjmijmy z przymrużeniem oka. Nie chodzi tu o wywołanie żadnej burzy, tylko o poznanie różnych  punktów widzenia. 

Przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :) 

Autorzy, których zapytałam, byli nieco zaskoczeni. Od niektórych łatwiej było wyciągnąć odpowiedzi, od niektórych trudniej, bo twierdzili, że nic ich nie irytuje. W sumie powinniśmy się z tego cieszyć, bo jednak bałam się, że dostaniemy litanię narzekań na czytelników, a tu jednak nie. Jeszcze chciałabym wspomnieć, że z tymi autorami, z którymi udało mi się wymienić kilka wiadomości, rozmawiało mi się naprawdę mile i byłam zaskoczona, że są to tacy normalni ludzie. Wiecie, ja mam niestety takie dziwne "zboczenie", że dla mnie autorzy i autorki to są po prostu takie bóstwa :D Wiem, że to dziwnie brzmi, ale to po prostu coś co jest moim marzeniem od szkoły gimnazjalnej i ciągle wydaję mi się być takie nieosiągalne, dlatego darzę wielkim szacunkiem, tym którym się udało. 

1. "Życzyłbym nam wszystkim, abyśmy nie wpadali w sidła algorytmów." 
2. "Czytelnicy, którzy byli odbiorcami, dziś są medium. Bloger robiący zdjęcia książkom ma więcej followersów niż pisarz". - z tym całkowicie się zgadzam. Sama często zauważyłam, że autorzy nie mają zbyt wielu obserwujących, a osoba, która o jego/jej książkach opowiada ma dużo więcej. Nie sądzicie, że jest to trochę dziwne i takie.. niesprawiedliwe? Przecież, gdyby nie autorzy, to ani Empik nie miałby co sprzedawać, ani wydawnictwa nie miałyby co wydawać i tak dalej i tak dalej.. 
3."Nie uważam się za nikogo wyjątkowego, jestem tylko pisarzem. Ale i chciałbym tylko pisać, a wydawnictwo zarabiając na tym 5x więcej niż ja, powinno zająć się resztą. Empik zarabiający 7x więcej niż ja itd. to jest nienormalne. Przez to książki produkuje się jak hamburgery. "
4. "Mnie najbardziej irytuje, gdy ktoś sięga po książkę z gatunku, którego w ogóle nie czyta, bo gustuje w czymś zupełnie innym, a potem stwierdza, że się ta książka nie podobała i wielce o tym opowiada. (śmiech)" 
5. "Chodzi o propozycje spotkania na kawie lub piwie. A ja od wielu miesięcy nie mam czasu, by zrobić to z moimi dobrymi znajomymi. Tymczasem zupełnie obcy ludzie składają mi takie propozycje. I nie tyle mnie to denerwuje, bo to nawet miłe, ale czas na spotkania z Czytelnikami mam podczas spotkań autorskich i w trakcie festiwali kryminalnych, na których bywam." 
6. "Szczerze mówiąc, to nie. Może po prostu mam fajnych czytelników (śmiech). Najwięcej nerwów jest zawsze na linii redaktor - pisarz. To redaktorzy najwięcej się czepiają, zadają głupie pytania i trzeba im pięć razy tłumaczyć to samo. Ale jeśli są dobrzy, a tylko z takimi pracuję, to to robi książce tylko dobrze. Są dwie serie pytań: dlaczego bohater teraz robi coś (pytanie o motywację bohaterów) i czy sprawdziłeś, że tak jest na pewno (pytanie o research). Oczywiście w każdym tym pytaniu jest jakby zawarty zarzut, że albo motywacje bohaterów są niejasne albo czegoś nie sprawdziłem. Najgorzej jest jak się okazuje, że redaktor ma rację." 
7. "Mnie strasznie boli niszczenie książek. Miałam takie przypadki, ktoś dostał książkę do recenzji, a recenzji ani widu ani słychu. Napisałam do tej osoby, a ona, że przeprasza, ale recenzji nie będzie, bo jej się książka nie podoba. Ja do niej: wyślemy ją innemu recenzentowi zgodnie z umową, a ona powiedziała mi, że książkę pocięła nożyczkami. Stwierdziła, że jak ją coś irytuje, to to niszczy. I pisała to mi, autorce, która wysłała jej książkę za darmo." 
8. "Zmienianie ocen. Np. ktoś daje 10 na lubimyczytac.pl czy innych portalach, a później nagle ocena jest inna. Nie wiadomo dlaczego. Strasznie mnie to irytuje." 



Co o tym myślicie? Ja z wieloma punktami mogłabym się zgodzić, są dla mnie zrozumiałe i całkowicie normalne. Niektóre były dla mnie zaskoczeniem, np. to niszczenie książki. Dlaczego ktoś miałby robić takie rzeczy?! Jak można pociąć książkę, bo się nie podobała? 

Oczywiście, jak już mówiłam, post nie miał na celu wywołania burzy autorzy - czytelnicy. Stworzony został raczej ze zwykłej ciekawości. Czy została zaspokojona? Nie do końca, bo nie wszyscy zapytani mi odpowiedzieli, ale chciałabym serdecznie podziękować tym, którzy to zrobili i nawiązali ze mną rozmowę. To naprawdę super uczucie móc porozmawiać z autorami jak z osobami, które się zna w pewien sposób, a to wszystko poprzez książki. 

Zaczytanego wieczoru! 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz