Ariana dla WS | Blogger | X X

poniedziałek, 2 kwietnia 2018

Na skraju załamania - B.A. Paris

Hej, chwilę mnie tutaj nie było, ale ostatnio ciężko mi się 
zebrać do pisania. Jak kończę książkę, mam zamiar się wziąć za kolejną i tak zbiera się stosik czekający na recenzję. 
W tym przypadku "Na skraju załamania" jest akurat przedostatnią książką, którą przeczytałam, ale póki mam ją całkiem na świeżo, chciałabym się podzielić z Wami moją opinią. 

O autorce "słyszałam" dużo, choć raczej można powiedzieć, że zdjęcia jej dwóch książek przewijały mi się cały czas na instagramie, więc rozumiecie.. kusiło bardzo. Nie czytałam "Za zamkniętymi drzwiami", więc nie wiem, która z jej książek jest lepsza, ale muszę przyznać, że "Na skraju załamania" wywołała we mnie mieszane uczucia. 





Fabuła: 

Cass, któregoś wieczoru, podczas powrotu do domu przez las, widzi stojący samochód, a w nim kobietę. Początkowo myśli, że może potrzebuje ona pomocy, więc zatrzymuje samochód kawałek dalej i czeka na jakiś znak od kobiety, mrugnięcie kierunkowskazem, światła awaryjne - cokolwiek. Kiedy, jednak kobieta nie wygląda na taką, która potrzebowałaby pomocy - Cass odjeżdża. 

Na drugi dzień dowiaduje się, że nieznajoma kobieta została zamordowana, chwilę po tym jak Cass odjechała. Od tego dnia prześladują ją głuche telefony i poczucie strachu. Cass wydaje się, że morderca ją widział i na nią czyha. Ciągle czuje się obserwowana, zwłaszcza kiedy zauwoaża, że głuche telefony pojawiają się tylko wtedy, kiedy jej męża nie ma w domu. Cass nie czuje się już tam bezpiecznie, więc chciałaby jak najmniej w nim przebywać, co z kolei nie jest zbyt dobre, gdyż wszystko wskazuje na to, że ma ona początki demencji. 

Dowiaduje się tego przez swojego męża i przyjaciółkę, którzy uświadamiają jej, o jak wielu sprawach zapomniała w ostatnim czasie. Czy to o kupnie prezentu, czy o spotkaniu. Kobieta jest dosłownie na skraju załamania, gdyż jej paranoja staje się z dnia na dzień coraz większa. 

Kim jest morderca? Co dokładnie doprowadziło Cass do takiego stanu? Czy to możliwe, aby tak wcześnie objawiła się u niej demencja, czy może to wszystko spowodowane jest stresem? 

W jej otoczeniu pojawia się tak wiele podejrzanych osób, że nie wie już komu może ufać. 

Moim zdaniem: 

Początkowo książka była lekką męczarnią. Bohaterka denerwowała mnie nieziemsko, bo ukrywała fakty przed swoim mężem lub przyjaciółką, kłamała i jej paranoja wydawała mi się dużo przesadzona. Kiedy dotarłam do końca, doszłam do wniosku, że wynagrodził mi wszystko i w dodatku poprawił mocno moją ocenę książki. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiego finału, bo myślałam, że autorka rozegra to zupełnie inaczej. 

Całość, mimo denerwującej mnie bohaterki, czytało się naprawdę szybko. Cały czas byłam ciekawa czy w końcu wydarzy się coś naprawdę wielkiego, więc ciężko było mi ją odłożyć. To jednak kolejny tytuł, nad którym zachwycają się ludzie, a ja mam mieszane uczucia. Nie będę się nią zachwycać i mówić, że jest boska, bo bardzo długo trzeba czekać na coś naprawdę wow, aczkolwiek zakończenie wynagradza nam te oczekiwanie. 

Mogłabym, więc powiedzieć o niej, że jest to dobra książka i polecić Wam sprawdzenie na "własnej skórze", bo to najczęściej najlepsze rozwiązanie. Myślę, że autorka mogła nieco krócej trzymać nas w niepewności, bo w pewnym momencie robiło się to po prostu nudne.

Muszę przyznać, że ciężko jest mi pisać o takich książkach, które uważam za takie: "pół na pół", nie wiem czy Wam je polecać czy raczej odradzać. Widzę jednak potencjał autorki i z chęcią porównam sobie, która z jej książek jest lepsza. Może jeśli już wiem w jakich klimatach pisze, to kolejna powieść okaże się dla mnie dużo lepsza? 

A Wy co sądzicie o B.A. Paris? Podobają Wam się jej książki czy raczej średnio? 

6 komentarzy:

  1. Ja też nie czytałam jeszcze żadnej z jej książek zastanawiam się od której zacząć, bo "Za zamkniętymi drzwiami" ma chyba zdecydowanie lepsze opinie:)
    https://slonecznastronazycia.blog/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno przeczytam też Za zamkniętymi drzwiami, bo jestem ciekawa czy bardziej przypadnie mi do gustu. Mam wrażenie, że czasami lepiej się nie nastawiać na nic i wtedy jakoś to inaczej wychodzi. ;)

      Usuń
  2. Ja mam podobne odczucia. Zaczelam i sie mecze strasznie. Chyba poczeka jeszcze na polce i moze za jakis czas wroce do niej. Za zamknietymi drzwiami przeczytalam jedym tchem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam zamiar sprawdzić drugą jej książkę i przekonać się czy będzie lepsza. Mam nadzieję, że tak,bo wszędzie widzę zachwyt nad autorką, a jak dla mnie.. okej, może być. ;)

      Usuń
  3. ,,Za zamkniętymi drzwiami" podobała mi się bardziej. W ,,Na skraju załamania" zauważyłam, powielanie schematów z debiutanckiej książki. Finał jednak dużo wynagradza i szybko się czyta.
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to teraz jestem bardzo ciekawa "Za zamkniętymi drzwiami" ;) dobrze, że mam na kindle :)

      Usuń