Ariana dla WS | Blogger | X X

środa, 18 lipca 2018

Efektor - Thomas Arnold

Autor: Thomas Arnold
Tytuł: Efektor
Wydawnictwo: Vectra
Ilość stron: 368
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał 

„Efektor” to pierwsza powieść tego autora jaką przeczytałam, ale wiem, że na pewno nie będzie ostatnią. O Thomasie Arnoldzie jest zdecydowanie zbyt cicho na bookstagramach i mam nadzieję, że to się zmieni. 





O czym jest książka? 

Detektyw wydziału zabójstw - David Ross jest specyficznym człowiekiem. Zdecydowanie lubi wdawać się w pyskówki ze swoimi przełożonymi i zdecydowanie nie lubi słuchać rozkazów. Widać to łatwo po tym jak zostaje wysłany na przymusowe wizyty u psychologa i  zawieszony w obowiązkach, gdyż zachował się zbyt agresywnie w stosunku do podejrzanego, a nic sobie z tego nie robi i wyjeżdża z miasta. 

Jednak Ross jest bardzo dobrym detektywem, dzięki czemu ma duży kredyt zaufania u swojego szefa. Słowem, może sobie pozwolić na nieco więcej, dlatego nie waha się kiedy przyjaciel prosi go o pomoc. 

Pomoc, która może kosztować go stanowisko lub nawet życie. Mianowicie Ross będzie miał za zadanie odgadnąć nad czym pracował jego przyjaciel (ma jedynie zapiski z datami urodzin i zgonów noworodków) i dowiedzieć się dlaczego nagle zniknął. Czy ktoś zrobił mu krzywdę czy może celowo się ukrył, gdyż dowiedział się zbyt wiele? 

Nie od dziś wiadomo, że im mniej tym lepiej śpisz, a detektyw Ross dowie się o tym na własnej skórze, gdy zacznie zadawać właściwie pytania niewłaściwym ludziom. W końcu w małych miasteczkach wszyscy się znają i często ukrywają wiele rzeczy przed przyjezdnymi. 

W co wpakował się przyjaciel Rossa i jak jego odkrycia wpłyną na mieszkańców miasteczka? Co czeka Rossa podczas odkrywania prawdy? 

Moim zdaniem: 

Thomas Arnold mógłby spokojnie uchodzić za obcokrajowca. Nie wiem jak reszta jego powieści, bo jeszcze nie miałam okazji sprawdzić, ale podczas czytania „Efektora” miałam ciągle wrażenie, że napisał to ktoś zza granicy, zdecydowanie nie było czuć, że to polski autor. Co moim zdaniem jest wielkim plusem, bo nie jestem wielką fanką polskich powieści, tzn. nie zrozumcie mnie źle, lubię je, czytam, ale zawsze jakoś przyjemniej mi się czyta, jeśli akcja się dzieje poza granicami Polski. 

Akcja książki dzieje się w USA, a autor nigdy w życiu tam nie był. Jak, więc udało mu się stworzyć takie dobre tło dla jego powieści? Coś naprawdę fantastycznego. 

Fabuła była naprawdę ciekawa, ciagle coś się działo, napięcie nie zanikało, a przy zakończeniu zbierałam szczękę z podłogi. Czyli wszystko to co powinno się znaleźć w dobrym kryminale. Ciągle się zastanawiałam jaki będzie finał tej historii, jakie niespodzianki autor dla nas przygotował.. szczerze? Nie sądzę, aby ktokolwiek był w stanie domyślić się zakończenia, bo było naprawdę zaskakujące i zdumiewające. To po prostu było takie dobre.. 

Bałam się, że to jednorazowy bohater i więcej nie będę miała z nim styczności, ale na całe szczęście Magda (@maobmaze) mnie uspokoiła. To nie koniec detektywa Rossa i bardzo dobrze!

Muszę przyznać, ze naprawdę mnie dziwi fakt, że nie słyszałam wcześniej o tym autorze i ze wciąż jest tak wiele osób, którzy go nie znają. Czasami trafiają się beznadziejne książki, które są promowane na każdym kroku, a jak przyjdzie do czegoś dobrego to cisza jak makiem zasiał. I dlaczego tak jest? Dlaczego chętniej sięgamy po coś o czym jest głośno? 

Może powinnismy zrobić głośno o Thomasie Arnoldzie? Chociaż.. nie może, a na pewno. Liczę, że przekonacie się sami i będziecie o nim mówić, bo to naprawdę dobry pisarz, jestem skłonna w to uwierzyć już po pierwszej przeczytanej jego książce! :)

Iii... nie mogę się doczekać kolejnych! 

Za egzemplarz dziękuję Autorowi i Wydawnictwu Vectra - dostawać takie dobre książki, to ja uwielbiam! 



12 komentarzy:

  1. Ze wstydem przyznaję, że nie czytałam jeszcze żadnej książki tego autora, chociaż jego nazwisko nie raz rzuciło mi się w oczy. Recenzja jak najbardziej zachęca do zapoznania się z powieścią, więc dopisuję "Efektora" do listy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dosyć późno się z nim zapoznałam i pewnie gdyby nie fakt, że wygrałam książkę u niego z autografem, to pewnie dalej bym się zbierała i zbierała, ciagle coś innego wyskakiwało :) ogromnie się cieszę, że okazał się tak dobry i już się zadtanawiam kiedy wcisnąć jego kolejne powieści :D

      Usuń
  2. Przekonałaś mnie, z chęcią poznam losy detektywa Rossa.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce i często tez ubolewam, ze o naprawdę dobrych książkach słychać zbyt mało. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie o to chodzi, że tyle perełek się kryje :(

      Usuń
  4. Nie znam twórczości Thomasa Arnolda, ale przy najbliższej okazji zapoznam się z tą pozycją.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudownie! Bardzo mi miło, że kogoś udało mi się zachęcić :)

      Usuń
  5. Świetny autor z intrygującymi pomysłami na fabułę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) jestem bardzo ciekawa reszty jego książek:)

      Usuń