Ariana dla WS | Blogger | X X

niedziela, 13 maja 2018

Kącik zagubionych serc - Magdalena Trubowicz

Autor: Magdalena Trubowicz
Tytuł: Kącik zagubionych serc (Cykl Kupidyn w spódnicy tom 1)
Ilość stron: 335
Wydawnictwo: Czwarta Strona 
Gatunek: Literatura obyczajowa, romans



Myślę, że każdy wielbiciel kryminału potrzebuje od czasu do czasu przerwy na coś lżejszego, tzw. reset. Ja z chęcią sięgam, wtedy po lekkie romanse, coś nad czym nie będę zbyt wiele myślała i zdecydowanie coś co nie będzie mi się śniło po nocach. 

Tym razem sięgnęłam po powieść Magdaleny Trubowicz, drugą już książkę tej autorki. Za pierwszym razem czytałam „Miłość w kolorze bieli” i byłam zachwycona, teraz mój wybór padł na „Kącik zagubionych serc”. Obie te książki dostałam od męża na urodziny i muszę przyznać, że prezent był bardzo udany. 



Fabuła: 

Wanda jest czterdziestodwuletnią kobietą, która nie ma szczęścia do miłości. Z pierwszym mężem jej nie wyszło, z drugim, choć była dwadzieścia lat - również. Drugi, nazywa się Andrzej i zapragnął młodszej krwi. Z jednej strony, może to i dobrze, że Wanda zobaczyła na własne oczy kim jest jej mąż, bo bez wahania go zostawiła i rozpoczęła nowy etap. 

Wraz z szesnastoletnim synem przeprowadziła się do dużo mniejszego mieszkania i musiała znaleźć sobie pracę. Przez dwadzieścia lat była utrzymanką Andrzeja, więc doświadczenie ma słabe, aczkolwiek motywacje wielkie. 

Dzięki znajomościom jej mamy, udaje jej się znaleźć pracę w agencji matrymonialnej. Początkowo Wanda nie jest przekonana czy sobie poradzi, lecz niespodziewana smierć właścicielki lokalu, rzuca ją na głęboką wodę. Ma do wyboru: albo przyjmie spadek i będzie godną właścicielką lokalu lub podda się i poszuka innej pracy, tym samym odda lokal w ręce komuś innemu, kto może zaprzepaścić to wszystko co robiła do tej pory zmarła właścicielka. 

Choć ciężkie czasy za i przed Wandą, jej wdzięk osobisty na pewno wiele jej pomoże. W końcu agencja matrymonialna nie jest byle czym, okazuję się, że trafiają do niej ludzie spragnieni prawdziwej miłości, wrażliwi i dobrzy. 

Jak odnajdzie się w tym wszystkim Wanda? Czy uda jej się trafić na miłość swojego życia?

Moim zdaniem: 

Na rynku mamy do wyboru multum romansów, jedne są mniej przewidywalne, inne bardziej. Powieści Trubowicz ciężko określić jako zwykle romanse, jest też w nich trochę powieści obyczajowej. Książka momentami mnie zaskoczyła, więc naprawdę przyjemnie się ją czytało. 

Autorka nie serwuje nam zbyt wielu opisów, co jest kolejnym plusem. Jeśli chodzi o sam wygląd książki - okładka przepiękna, czcionka idealna, historia bardzo dobra - czego chcieć więcej? 

Cieszę się, że autorka sprostała moim wygnaniom, bo nie lubię prostych historii - chłopak poznaje dziewczynę - i nic więcej. Tutaj było naprawdę ciekawie :) 

Bohaterowie ciekawi i przede wszystkim - prawdziwi. Nieidealni, z problemami jak każdy z nas, można powiedzieć, że wyjęci z realnego świata i wsadzeni do powieści. To mi również przypadło do gustu. 

Polecam autorkę i jestem ciekawa jak wypadła reszta jej książek, z pewnością zapoznam się z nimi w przerwie od kryminałów. Ps. To podobno pierwsza część, choć ja zaczęłam od drugiej jak zazwyczaj :) 

6 komentarzy:

  1. Nie znam autorki, ale chętnie sięgnę dla odmiany po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytaj, naprawdę fajna na relaks i odpoczynek od natłoku spraw.

      Usuń
  2. Po takie książki też czasem sięgam, żeby umysł odpoczął od kryminałów. Będę ją miała na uwadze ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam i miło wspominam Wandę! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy :D chociaż jedna książka podoba nam się obu :D:D

      Usuń