Ariana dla WS | Blogger | X X

sobota, 30 czerwca 2018

Szeptucha - Katarzyna Berenika Miszczuk

Tytuł: Szeptucha (Część 1 z cyklu "Kwiat Paproci")
Autorka: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: W.A.B.
Gatunek: Fantastyka
Ilość stron: 416
Ocena: 6/6



Szeptucha to pierwsza część z cyklu „Kwiat Paproci”, która mnie tak zaintrygowała przez Wasze opinie, że po prostu musiałam po nią sięgnąć jak najszybciej. Byłam przekonana, że wersje papierowe już do mnie nie dotrą, bo czekałam na nie dwa miesiące, więc zaczęłam czytać na kindle. Jakie było moje zdziwienie i radość jak przyszła paczka od Wydawnictwa W.A.B. w której oprócz całej serii Kwiatu Paproci, był też „Sekretnik Szeptuchy”, czyli kalendarz z różnymi poradami od Szeptuchy. 
Skupmy się, jednak na pierwszej części. 



O czym jest książka? 

Gdybym miała porównać to na szybko pewnie porównałabym to do Wiedźmina lub nawet Harrego Pottera. Chodzi o motyw osoby o niezwykłych zdolnościach, która chcą dopaść złe moce. 

Tym razem świat przedstawiony w powieści, to Polska w XXI wieku, aczkolwiek jest królestwem rządzonym przez Piastów, a Mieszko I jednak nie przyjął chrztu. 

Gosia, której imię pełne to Gosława, postanawia zostać lekarzem. Jej mama nie jest do końca zadowolona z jej wyboru, gdyż chciałaby aby córka została Szeptuchą. Temu też wysyła ją do takowej na praktyki, licząc na to, że córka zmieni zdanie jeśli pozna o co chodzi w tym fachu. 
Gosia przystaje na tę propozycje tylko, dlatego że ma mieszkać w Kielcach razem ze swoją przyjaciółką - Sławą. 

Przyszła lekarka jest osobą bardzo racjonalną, nie wierzy w bogów ani istnienie istot nadprzyrodzonych, nie lubi przyrody, bo panicznie boi się kleszczy. W dodatku nie wierzy, że zioła potrafią wyleczyć człowieka, jedynie prawdziwe lekarstwa. Jej nauka u Szeptuchy, będzie bardzo ciekawa - dwie osoby, których poglądy różnią się diametralnie będą musiały spędzić w swoim towarzystwie rok. 

Już pierwszego dnia Gosia spotyka pewnego przystojnego mężczyznę, który jest na praktykach u lokalnego wróża. Czy okaże się miłością jej życia czy może zgubą? 

Brak wiary w bogów może przysporzyć jej wielu kłopotów, bo co jeśli będą chcieli udowodnić jej, że się myli? Jakie niespodzianki czekają ją w tej zwykłej, niepozornej wsi? Jakie niebezpieczeństwa? 

Wyglada na to, że kleszcze będą najmniejszym z jej zmartwień. 



Moim zdaniem: 

Ta książka to po prostu fenomen. Pani Miszczuk idealnie wykreowała świat przedstawiony. Książki nie chciało się odkładać nawet na moment, tak bardzo wciągała. 

Choć motyw tak jak wcześniej mówiłam, przypominał mi nieco Harrego Pottera lub inne książki tego typu, to nie zmieniło to faktu, że była to wspaniała przygoda. Może nawet bardziej mi się spodobała, dlatego, że lubię takie klimaty. 
„Szeptucha” zawiera w sobie pradawne wierzenia i obrzędy, słowiańskich bogów tych dobrych i złych, wróży, upiry, rusałki, strzygi. Jest pisana łatwym językiem, więc czytanie jej nie zajmuje nam zbyt wiele czasu, zwłaszcza, że zawiera w sobie dużo humoru. 

Gosia jest bardzo ciekawa postacią i nie mogę się doczekać, aż poznam jej losy w dalszych częściach. Trochę niezdarna, trochę naiwna, ale przy tym również bardzo zabawna. Cieszę się, że jeszcze tyle części przede mną. 

Jeśli już czytaliście tę książkę lub cała serię - a wiem, że jest Was sporo, to wiecie o czym mówię.. ta książka jest genialna! Gdyby nie fakt, że mam trochę innych w kolejce, to od razu bym się wzięła za resztę. Coś wspaniałego! Nie wiem czy znajdzie się jakaś osoba, której książka się nie podobała. 

Bohaterowie bajka, świat przedstawiony również, fabuła super, czego więc więcej chcieć? W dodatku te wydania! Coś pięknego i bardzo się cieszę, że mogę je mieć na swojej półce, bo to było takie moje małe marzenie. 

Polecam z całego serca! Na pewno nie będziecie się przy niej nudzić. 

Za egzemplarz dziękuje Wydawnictwu W.A.B. 



Ps. Ostatnio trafiam same dobre współpracę, oby tak było dalej. „Szeptucha” zlikwidowała moją czytelniczą niemoc i znowu pędzę jak burza ;) 

12 komentarzy:

  1. Będę musiała koniecznie po tę serię sięgnąć, bo nie słyszałam o niej ani jednego złego słowa :) Klimat i tematyka bardzo mnie ciekawią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie słyszałam złego słowa. Jedyne co do mnie dotarło to, że kolejne części niby nie są tak dobre jak pierwsza, ale i tak mam zamiar sama to ocenić :)

      Usuń
  2. Taaak! Kolejna dobra recenzja! To mnie tylko upewnia w postanowieniu, że muszę w końcu po nią sięgnąć. Tym bardziej, że już czeka na półce... :)
    Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jak już czeka na półce, to tym bardziej szybko powinnaś się za nią wziąć :):*

      Usuń
  3. Od jakiegoś czasu ta seria mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie kusiła, aż musiałam po nią sięgnąć :)

      Usuń
  4. Nie mam w planach tej serii, czuję że nie odnajdę si,ę w tym klimacie. Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście nic na siłę, każdy lubi inne klimaty, więc jeśli czujesz, że to nie dla Ciebie, to nie ma co się zmuszać. :) Pozdrawiam ;*

      Usuń
  5. Już tyle dobrego słyszałam o tej serii, że chyba oszaleję, jeżeli sama jej w końcu nie poznam! :D

    Pozdrawiam serdecznie ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja niestety nie potrafię zebrać się aby przeczytać ostatnią część. Niesamowite jest to, że nie urzekła mnie ta seria, a fabułę wciąż mam głowie mimo, że przeczytałam ją już dobre kilka miesięcy temu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, serio? Przykro mi to słyszeć, myślałam, że nie ma ludzi, którym się nie podoba.. tzn. jesteś pierwszą, o której słyszę :D No, ale cóż, każdy ma inny gust, jednak i lubi inne klimaty :):*

      Usuń