Ariana dla WS | Blogger | X X

czwartek, 8 marca 2018

Miłość w kolorze bieli - Magdalena Trubowicz


Czasem dobrze jest przewietrzyć sobie głowę od kryminałów i sięgnąć po coś lekkiego. Są książki, które nie zaskakują mocno i nie trzeba się wiele nad nimi zastanawiać, a mimo to czyta się je przyjemnie. Taka właśnie jest „Miłość w kolorze bieli” Magdaleny Trubowicz. 

Przyznam szczerze, że nie słyszałam o tej autorce, nie widziałam wcześniej jej książek, dopóki nie dostałam ich w prezencie. Tak, jeszcze tych urodzinowych trochę mi zostało, więc będą się tu pojawiać przez jakiś czas losowe pozycje, nie wybrane przeze mnie :-) 




Fabuła: 

„Miłość w kolorze bieli” to powieść o miłości, szczęściu, ale też o rozstaniach, życiowych rozterkach i śmiesznych przygodach. 

To historia trzech kobiet: Laury, Eli i Kaji Mazur. We trójkę prowadzą rodzinny biznes, który zapoczątkowali rodzice Laury - salon sukien ślubnych. Jak wiadomo tam gdzie jest kilka kobiet, tam jest pełno kłopotów, sprzeczek, ale i dużo radości. :-) 
Do kompletu mamy również wujka Tolka, który początkowo wydaję się złośliwy, lecz szybko poznajemy jego lepszą stronę i staję się bardzo barwną postacią. 

W salonie przewija się mnóstwo różnych ludzi, jedni bezproblemowi, kulturalni, inni doszukujący się drugiego dna, wybredni lub zwyczajnie niezbyt mili. Jednak jak mówią „nasz klient, nasz pan”, więc do każdego należy podchodzić z klasą. Jednak nie zawsze się to udaje naszym trzem paniom, które też mają swoje charakterki. 

Oprócz tego, każda chciałaby znaleźć miłość swojego życia - to przecież oczywiste. Życie, jednak jest pełne niespodzianek i znalezienie kogoś normalnego wydaje się Eli i Kaji cudem. Laura na ten temat woli się nie wypowiadać, bo od lat skrywa wielką tajemnicę! 

Jak wiele trzeba, by odnaleźć szczęście? By wyjść z ukrycia? By się odważyć i wziąć życie w swoje ręce? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w tej powieści. 

Moim zdaniem: 

Ta książka to idealne rozwiązanie dla kogoś kto szuka odpoczynku od natłoku myśli, kogoś kto lubi powieści obyczajowe lub po prostu chciałby przeczytać coś lekkiego. Czyta się ją szybko, bo jest wciągająca, mimo że nie jest bardzo zagadkowa. Humorystyczna i lekka lektura, która zdecydowanie umili Wam czas. 

Oprócz tego, autorka daje nam wyraźny przekaz: odważ się, bierz życie w swoje ręce, nie stój w cieniu, bo przegapisz swoją okazję na szczęście! 

Bohaterzy są barwni, każdy na swój sposób ciekawy i intrygujący, przez co ma się ochotę czytać o nich dłużej. Na końcu zobaczyłam „ciąg dalszy nastąpi”, więc zdecydowanie przeczytam kolejną część. :) 

Polecam! 

A co do „nie oceniaj książki po okładce” - tutaj nie pasuje. Ja oceniłam i się nie zawiodłam. Okładka jest piękna, bardzo mi się podoba :) 

A Wy? Czytaliście już? Czy może dopiero macie zamiar? Dajcie znać! I jak przyszły Wam do głowy podobne powieści to też dajcie znać :) 

4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa refleksja na temat książki. Nie czytałam tej książki ale jest ona na mojej liście książek do przeczytania. Pozdrawiam cieplutko :) www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje:) mam nadzieje, ze Tobie również przypadnie do gustu ksiazka :)

      Usuń
  2. Też lubię czasami odpocząć od morderstw, zagadek itd. Poczytać coś lekkiego. Zapisuję książkę na liście. Miłego dnia ❤☀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam w domu jeszcze jedna książkę tej autorki i pewnie niedługo ja przeczytam, bo naprawdę fajnie pisze :)

      Usuń